W Warszawie 13 i 14 maja 2016 odbył się zwoływany co 2 lata Krajowy Zjazd Lekarzy-najwyższa władza” wspólnego samorządu”.
Oto kilka informacji i próba analizy zjawisk wywołujących wśród lekarzy dentystów duże emocje. Myślę, że precyzyjnie podane obserwacje pomogą wyciszyć niepotrzebne napięcia, stwarzając atmosferę sprzyjającą konstruktywnej refleksji.
Po burzliwych obradach przedpołudniowych połączonych Delegatów na Zjazd i członków Komisji Stomatologicznej NIL gdzie nikt z protagonistów nie chciał nawet słyszeć o argumentach prawnych będących inspiracją dla interpelacji poselskiej. Od 3 po południu do wieczora trwał Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy w Warszawie, toczył się rutynowym zwyczajem .Występ Pana Ministra Zdrowia wzburzył nie tylko mnie, szczególnie w punkcie, że planuje On zwiększanie limitów przyjęć na stomatologię – zadałem pytanie w tej sprawie . W odpowiedzi zebrani ok 300 delegatów usłyszeli, że cóż to jest za zwiększenie o 30 miejsc. Szkoda że pozostało to bez komentarza. Choć od 10 lat KS NIL postuluje ministrowi limit przyjęć nowych studentów na poziomie 450 osób, obecnie jest 1370. i tak co roku w górę -przeciwnie do stanowiska Lekarzy dentystów.

W drugim dniu obrad od 9,30- 11,30 trwała dyskusja nad regulaminem. Propozycja zmian w głosowaniu i liczenie głosów dentystycznych X 4, którą podpisało aż 37 delegatów reprezentujących prawie 15 tys lekarzy dentystów wzbudziła już w momencie jej odczytywania ogromną wesołość na sali obrad, śmiechom i rozbawieniu nie było wprost końca. a potem w dyskusji nie zostawiono na niej suchej nitki. Nie pomogło ani rzeczowe tłumaczenie Andrzeja Cisło, ani pełne emocji wystąpienie v-ce prezes NIL Agnieszki Ruchały-Tyszler. Padły z sali „wiernopoddańcze” zapewnienia o dozgonnej wierności Izbie lekarskiej i jedności wszystkich ze wszystkimi. Wyróżniali się stomatolodzy Lipka Bogusław z Gdańska i Teresa Bachanek z Lublina.

Wyniki głosowania widoczne na zdjęciu są wymowne! Przy 293 głosujących, za odrzuceniem dentystycznej poprawki zagłosowało 221, a przeciw było 61. Słowem klapa dla tej nieśmiałej i obwarowanej wieloma trybami warunkowymi próby poprawienia naszej beznadziejnej sytuacji w tzw. wspólnym samorządzie.
Czas płynie, może choć część zaangażowanych w tą próbę delegatów lekarzy dentystów zacznie się zastanawiać co należy zmienić?.
Trzeba zmian w myśleniu!
I zmian pokoleniowych w „puli” Delegatów na KZL.